Biznes: kupujemy używanego dostawczaka do 50 000 złotych

Biznes: kupujemy używanego dostawczaka do 50 000 złotych

Biznes: kupujemy używanego dostawczaka do 50 000 złotych

Zamierzając kupić używany samochód dostawczy, należy podejść do tego ostrożnie. Podobnie, jak w przypadku zakupu używanego auta osobowego, w tym przypadku również może się zdarzyć to, że prawdziwy stan techniczny pojazdu będzie odbiegać na niekorzyść od tego gwarantowanego przez sprzedawcę. Na co zwrócić uwagę przy zakupie dostawczaka do 50 000 zł? 

Co sprawdzić podczas chęci zakupu auta dostawczego? 

Samochody dostawcze, ze względu na swoje przeznaczenie, są dość mocno eksploatowane. Chcąc kupić używany model, należy bacznie przyjrzeć się temu, w jakim jest stanie technicznym. 

Dokumenty i ich ważność

Niezwykle istotne jest sprawdzenie wszelkich dokumentów pojazdu. Wliczają się w to: dowód rejestracyjny, numer VIN, polisa ubezpieczeniowa oraz karta pojazdu. To absolutna podstawa, aby wiedzieć, czy dane auto ma wszystkie ważne i właściwie wypełnione dokumenty. Wszelkie próby zasłonięcia czegoś w nich, np. wklejki w dowodzie rejestracyjnym, powinny od razu wzbudzić podejrzenia. Ponadto, jeśli ma się na oku auto, posiadające specjalną zabudowę, należy koniecznie upewnić się, czy posiada ono badanie UDT.

Silnik samochodu oraz stan podzespołów

Pierwszą rzeczą, którą należy zrobić po zajrzeniu pod maskę samochodu to sprawdzenie stanu akumulatora. Jego wymiana może kosztować ok. 500 zł, więc warto zawczasu zweryfikować jego stan. Prawidłowe napięcie w stanie spoczynku powinno wynosić 12,5 V, a jeśli pomiar wskazuje wartość poniżej 10 V, jest to znak, że potrzebna będzie jego wymiana.

Silnik, wbrew pozorom, powinien być zakurzony. W takiej formie można łatwo ocenić jego faktyczny stan. Jeśli przed planowanym obejrzeniem go został wymyty, może to wskazywać na próbę zamaskowania problemów z wyciekiem oleju. Można natomiast to zweryfikować przez nagrzanie auta po odpaleniu i sprawdzeniu stanu silnika. Podczas pracy nie powinien on także wydawać żadnych niepokojących dźwięków. 

Wygląd karoserii 

Tu należy zastosować łatwy w obsłudze miernik grubości powłoki lakieru. Jeśli jakakolwiek część auta będzie miała inny wynik, można zakładać, iż pojazd mógł w przeszłości ulec stłuczce lub zarysowaniu. Dopuszczalne są drobne różnice pomiędzy różnymi częściami samochodu. 

Stan szyb

Może to być nieoczywisty punkt, aczkolwiek bagatelizowanie go bywa w skutkach boleśnie kosztowne. Jeśli samochód miał kiedyś wypadek, który nie został przez sprzedawcę ujawniony, wygląd szyb i ich oznaczenia mogą zdradzić prawdę. Oryginalny komplet szyb ma tę samą datę produkcji oraz tego samego producenta. Zdarza się jednak, że w miejsce wybitej szyby wstawia się po kosztach starszy model. Co ważniejsze, bardzo ważne jest przyjrzenie się przedniej szybie. Jakiekolwiek pęknięcia, rysy lub odpryski mogą grozić przy kontroli zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego, mandatem 500 zł oraz koniecznością wstawienia nowej szyby, czyli kolejnym koszcie kilkuset zł. 

Polecane modele do 50 000 zł

Fiat Ducato III 

Jest przykładem taniego, ale dobrego auta dostawczego. Polecany dla początkujących firm, które dopiero zaczynają rozwój swoich firm. Charakteryzuje się cichą kabiną, dość racjonalnym poziomem spalania oraz niedrogie serwisowanie. Koszt oscyluje pomiędzy 35 a 50 tys. zł. 

Renault Master III

Do 50 tys. zł bez problemu znajdziemy model Renault Master trzeciej generacji, który uwielbiany jest przez klientów do dziś. Jego odmianę w postaci Opla Movano jeszcze do niedawna mogliśmy kupić w salonie. Master charakteryzuje się stosunkowo wysoką bezawaryjnością i niskimi kosztami eksploatacji. 

Renault Trafic

Klasyk wśród mniejszych gabarytowo aut dostawczych. Jego zaletą jest duża odporność na korozję, mała awaryjność oraz dobra widoczność podczas prowadzenia. Za model z 2015 r. zapłacić trzeba około 45 tys. zł. 

Artykuł powstał we współpracy ze stronami: industrialy.pl, rockethome.pl, allbeauties.pl

Źródło zdjęcia: pexels.com/ArtemPodrez

 

Przejdź do góry